Przebudzenie ( tekst wstępny do katalogu wystawy dr Pauliny Tendery)
Nasz język rodzimy wyróżnia się bardzo szczególną subtelnością i wrażliwością na konteksty znaczeniowe słów. Zauważamy to na przykład w słowie „przebudzenie”, które choć bliskoznaczne z „obudzeniem (się)”, posiada względem niego nieporównywalnie głębsze znaczenie. Zasadniczo budzimy się każdego dnia rano, budzi nas słońce, coś może nas wytrącić ze snu. O przebudzeniu mówimy inaczej: słowo to w stałych związkach frazeologicznych funkcjonuje na przykład jako „przebudzić się do czegoś”, „doświadczyć przebudzenia”, „być świadkiem czyjegoś przebudzenia”, itd. Mamy tu więc do czynienia z kontekstem przede wszystkim metafizycznym lub ontologicznym, gdy dane istnienie w przeobrażaniu się z jednej formy przechodzi w drugą.
Kontekst użycia słowa „przebudzenie” sugeruje również niecodzienność i wyjątkowość chwili. Przypomina się także sens angielskiego słowa „awakening”, które w odróżnione od „awake”, oznacza właśnie metafizyczne przebudzenie świadomości i kojarzy się chyba najczęściej z wielkim ruchem Great Awakening.
Zarówno obudzenie się jak i przebudzenie pozostają jako czynności poza świadomością i wolą człowieka. Przypuszczać można nawet, że właśnie ten fakt i to skojarzenie sprawiło, że bliskoznaczne oświecenie religijne (np. „przebudzenie do życia w wierze”) odnosi się do nieświadomego i niezależnego od woli człowieka przejścia między metaforyczną sferą snu a jawą. Czy jednak faktycznie metaforyczną? Jak mówi w jednym ze swych wystąpień amerykański mówca charyzmatyczny Paul Washer „przebudzenie nie jest […] zmianą praktyki. Ono się tam nawet nie zaczyna. To nie jest otrzymanie nowej czystej kartki, to nie są noworoczne postanowienia, to nie są przekonania, że chcę zostać inną osobą. Przebudzenie jest […] dziełem Boga, przez które osoba naprawdę staje się nowym stworzeniem. Naprawdę. To nie jest poezja”. Kategoria Boga nie jest nam tu nawet niezbędna, by doświadczyć głębokości przemian w przebudzeniu: coś się skończyło i zaczyna się nowe, a zmiany w istocie dotknęły najgłębszych aspektów egzystencji podmiotu. Przekreśliły jej dotychczasowe bycie. Zatraciły je, zapomniały.
W pracach prezentowanych na wystawie nie zawsze dramatyzm tych zmian wydobywany jest na pierwszy plan. Czasem z perspektywy człowieka, nieco estetycznej, gdy patrzymy na wzrost roślin, zwierząt, przemiany świata ożywionego nie dostrzegamy dotkliwości tych przemian – codziennych przebudzeni w rozwoju gatunkowym. Są one jakkolwiek faktem. Artystom udaje się jednak pozostawić także ich ślad w pracach, choć przede wszystkim koncentrują się na opisie / wspomnieniu indywidualnych i ludzkich doświadczeń. Często jest to refleksja nad przebudzeniem jako powrotem do normalnego życia po doświadczeniu zaśnięcia (dosłownego: w śpiączce, jak i metaforycznego: w chorobie psychicznej).
Przebudzenie może być też ujęte w metaperspektywie jako zasada dynamicznej rzeczywistości. Stąd pojawiające się w pracach archetypiczne symbole Feniksa – szczęśliwy i oczekiwany symbol zmartwychwstania i jaskini – sięgający czasów starożytnych symbol przejścia od nieświadomości ku światłu autentycznego bycia.
dr Paulina Tendera (Uniwersytet Jagielloński)
Opiekun artystyczny wystawy: dr hab. Mariusz Wideryński (Prof. ASP)
Kurator: mgr Nadia Issa
Uczestnicy:
Emilly Allen
Olga Bronikowska
Hieronim Januszczyk
Sylwia Karwowska
Dominika Korycka
Tamara Malińska
Klaudia Nakonieczna
Anna Olejarczyk
Małgorzata Rumińska
Dominik Tkaczyk
Julianna Wińczyk
Organizatorzy:
Wydział Sztuki Mediów
Koło Naukowe Alternatywnych Technik Fotografii
Pracownia Zastosowań Fotografii
W identyfikacji wizualnej wystawy wykorzystano fragment pracy Małgorzaty Rumińskiej.